Skoncentrowanie w jednym miejscu zabiegów operacyjnych w opolskim szpitalu przy ulicy Reymonta usprawni pracę szpitala, pozwoli na optymalne zarządzanie personelem i lepsze wykorzystanie sprzętu medycznego. Zyskają też pacjenci, będzie bardziej komfortowo i co ważne – bezpieczniej.

KCGPiN w Opolu od lat przechodzi ogromną metamorfozę. Poza znaczącymi inwestycjami infrastrukturalnymi, miejsce to – także dzięki projektom europejskim – oferuje szereg usług, projektów i świadczeń dla pacjentów, wykraczających poza standard NFZ.

Jak wyjaśnia Małgorzata Sobel, dyrektor Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii, w szpitalu ciągle się coś dzieje. – Nie dajemy samorządowi oddechu. Otwieramy Blok Operacyjny z Odziałem Anestezjologii po przebudowie. Jest on piękny, przyjazny dla pacjentów i personelu, bezpieczny. To dwie duże sale operacyjne i sala do drobnych zabiegów operacyjnych. Jest też przestronna sala wybudzeniowa dla pacjentek i bogate zaplecze socjalne. Nowy blok operacyjny oznacza lepsze wykorzystanie aparatury medycznej oraz zasobów kadrowych – wyjaśniła.

Z ogromną satysfakcją na placówkę patrzy też marszałek Andrzej Buła. – To, jak wygląda ten szpital i jaką przeszedł metamorfozę, to wypadkowa wielu pozytywnych wydarzeń. Z pewnością to możliwości funduszy europejskich, ale też utworzenie kierunku lekarskiego i otwarcia się naszych szpitali na działalność kliniczną – mówił. Jak dodał, koszt tej inwestycji to blisko 6 mln złotych, z czego ponad 5,4 mln to dotacja samorządu województwa. –  Dokładamy jeszcze do tego 3,5 mln złotych na zakup aparatury medycznej, która się już tu wkrótce pojawi. Ta placówka to ważna marka województwa opolskiego. Poza aspektem infrastrukturalnym, warto tu wspomnieć o prowadzonych tu programach, wsparciu przyszłych mam i maluchów oraz programie „Szansa na rodzicielstwo”. Te obszary muszą się przenikać, aby szpital był odbierany pozytywnie – podkreślił.

– Placówka oferuje standard na poziomie XXI wieku. Zasługuje na to personel, ale przede wszystkim nasze pacjentki – dodała wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura.

Roman Kolek, radny, lekarz i były wicemarszałek odpowiedzialny za zdrowie ocenia zadanie „lekarskim okiem” – To z pewnością większa dbałość o sterylność i wysoka jakość usług. Co warto podkreślić, nowe rozwiązania oferują nowoczesne i bezpieczne technologie i nowe aparaty do znieczulenia. To przekłada się na satysfakcję personelu i przyczynia się do komfortu pacjentów, a także skrócenia czasu hospitalizacji – wyjaśnił.

Szpital od wielu lat buduje swoją renomę. Pacjentki cenią jakość i zakres usług medycznych, wysokiej klasy specjalistów i warunki pobytu. Coraz więcej kobiet z całego województwa decyduje się właśnie tu urodzić swoje dziecko. – Jesteśmy po paru latach pracy, aby szpital na Reymonta, bo tak go często nazywamy, odzyskał swoją renomę. To miejsce przyjazne, polecane przez pacjentki. To wielka zasługa osób tu pracujących. Jako samorząd województwa chętnie tu przekazujemy pieniądze, bo mamy świadomość, że są one optymalnie wykorzystane dla dobra naszych pacjentek i małych pacjentów – wyjaśnił członek zarządu województwa, przewodniczący rady społecznej KCGPiN Szymon Ogłaza.

Zadanie z uwagi na krótki czas realizacji nie było łatwe. Realizował je doświadczony wykonawca Mostostal Zabrze. – Mamy duże doświadczenie w budownictwie szpitalnym, ale taki blok operacyjny to zawsze wyzwanie, w szczególności, jeżeli projekt jest realizowany na czynnym szpitalu. Pewne procedury szpitale i zabiegowe, równolegle prowadzone były w innych pomieszczeniach, co dawało dodatkowe trudności i ograniczenia. Co podkreślę, przy tej inwestycji spotkała się grupa ludzi, którym zleżało na sprawnym przeprowadzeniu inwestycji i co najważniejsze, udało się to znakomicie – przyznał Dariusz Frankowski, prezes przedsiębiorstwa.

Szpital pomaga kobietom w każdym wieku, na różnych etapach życia. Prowadzone są tu działania profilaktyczne, ale także w razie potrzeby – operacje ratujące zdrowie pań. – Służymy nie tylko przyszłym mamom, ale także pacjentkom w starszym wieku i tym, które wymagają operacji ginekologicznych i onkologicznych. Chcemy im zapewnić jak najbardziej profesjonalną opiekę – wyjaśniła Magdalena Zawadzka – Duliniec, lekarz ginekolog kierująca Odziałem Ginekologii i Położnictwa. Jak dodała specjalistka, do tej pory blok operacyjny był podzielony – w tym miejscu funkcjonowała jedna sala operacyjna i centralna sterylizatornia, druga sala operacyjna była natomiast w innej części budynku. W zupełnie innym miejscu była także sala zabiegowa. – Teraz to zostało skoncentrowane. Personel nie będzie się musiał dzielić. W jednym czasie zabiegi mogą przechodzić trzy pacjentki – mówiła.

Spotkanie było też okazja do podpisania dwóch umów – wspomnianej już dotacji dla Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii oraz wsparcia Specjalistycznego Szpitala im. Ks. Biskupa Józefa Nathana w Branicach z przeznaczeniem na zadanie inwestycyjne pn. Modernizacja pomieszczeń po ZAZ w Pawilonie J. W ramach zadania planowane jest dostosowanie pomieszczeń do funkcji o charakterze terapeutyczno-wypoczynkowym dla pacjentów, pacjentów niepełnosprawnych przebywających na leczeniu oraz odwiedzających ich rodzin. Inwestycja zakończy się jeszcze w tym roku. Samorząd województwa przekazał na ten cel 750 tysięcy złotych.

kk

Udostępnij wpis: