Kompostowanie nie tylko na działceO odpadach dla mieszkańców - kompostowanie

Nawożenie organiczne

Nawożenie organiczne jest integralnym i niezbędnym elementem zabiegów agrotechnicznych, ponieważ to właśnie dzięki wysokiej zawartości materii organicznej gleba ma właściwą strukturę oraz odpowiednią pojemnością wodną. Źródła materii organicznej która może być wykorzystana do wzbogacania gleby, to przede wszystkim obornik, nawozy zielone oraz komposty. Kompostowanie to skomplikowane przemiany biochemiczne, polegające na procesach humifikacji materii organicznej. Proces prowadzony przez zespoły bakterii, pierwotniaków i grzybów przekształca odpady ulegające biodegradacji w prochnicę.

Komposty mogą być wytwarzane właściwie przez każdego, ponieważ proces ten nie wymaga specjalistycznej wiedzy lub sprzętu.

Z czego ten kompost?

Z odpadów ogólnie nazywanych jako biodegradowalne czyli: odpadów kuchennych (Fot.1) pochodzenia roślinnego (wyjątkowo także skorupki jajek), fusy z kawy (nawet z filtrem z ekspresu przelewowego), torebki z herbaty, skoszoną trawę, chwasty (zanim zakwitną), resztki z oczyszczania grzybów po grzybobraniu, trociny, łupiny orzechów, liście drzew (bez objawów chorób), gałęzie w postaci zrębek, pocięte łodygi miskanta (tzw. bambusa ogrodowego). Ziemia z doniczek (ta z przesadzania kwiatów doniczkowych). Można wrzucić nawet papierowy worek z odkurzacza (lub zawartość odkurzacza bezworkowego) oraz papier opakowaniowy, koniecznie nielakierowany (czyli tzw. kolorowe czasopisma – odpadają) oraz zadrukowany –  czarno-białe wydruki z drukarki laserowej.

O odpadach dla mieszkańców - kompostowanie

Fot. 1. Odpady kuchenne dostarczają azot

Na zdjęciu widać miskę z łuskami cebuli i obierkami z buraka czyli odpadami kuchennymi przeznaczonymi do kompostowania

Jak to zrobić?

Odpady kuchenne i zielone rośliny (cześć zielona) – to źródło azotu. Suche liście drzew, trociny, gałęzie, zrębki lub liście miskanta (część brązowa) – to źródło węgla. Odpady należy wymieszać (np. widłami lub w ostateczności – rękoma w gumowych rękawicach), tak aby zapewnić przepływ powietrza przez pryzmę. Zwykle 1 część brązowa i 1 część zielona. Jeśli gałęzie mają niewielką średnicę należy je rozdrobnić kosiarką do trawy. Liście grabione jesienią są świetnym materiałem, które w połączeniu z gałęziami stworzą przestwory dla powietrza w pryzmie/kompostowniku. Wymieszany materiał usypujemy w pryzmę, którą należy lekko podlać i przysypać ziemią ogrodową. Następnie trzeba tylko czekać. Nie przerzucać, nie zaglądać.

Kompostownik

Bardziej zaawansowanym od pryzmy miejscem do kompostowania jest kompostownik. Najlepiej wykonać go z siatki lub starych desek. Wymieszaną część brązową i zieloną umieszczamy w kompostowniku. Podlewamy i przykrywamy – nawet za pomocą starego dywanu. Można nieco przyspieszyć kompostowanie dodając do mieszaniny części brązowej i zielonej nieco gotowego kompostu. Zaszczepiony w ten sposób wsad szybciej ulegnie przemianie.

Jak długo trzeba czekać?

Zwykle około roku (jeśli wrzucimy nieco dżdżownic kompostowych trochę krócej). Zapach dojrzałego kompostu, to zapach starej piwnicy lub świeżej ziemi. W dojrzałym kompoście nie znajdziemy rozpoznawalnych cząstek odpadów, oczywiście z wyjątkiem gałązek, łupin orzechów, czy skórek cytrusów. Jednak nie spieszmy się – kompostowanie to ogrodnicza medytacja.

Kompostownik osiedlowy

Czy kompostownik osiedlowy (tzw. otwarty kompostownik) się przyda? Oczywiście – dla każdego, kto nie ma ogrodu, ale nie chce wrzucać odpadów biodegradowalnych do brązowego pojemnika. Kompostownik taki jest ogrodzony i posiada osobę odpowiedzialną za przyjmowanie odpadów od mieszkańców. Jest on czynny tylko w określonych godzinach – zwykle 2 godziny do południa i dwie po południu. Można tam darmowo pozostawić bioodpady. Powstający kompost będzie przesiewany a gotowy wykorzystany do nasadzeń osiedlowych, ale także będzie go można otrzymać do wypełnienia skrzynek balkonowych lub doniczek na kwiaty w domu.

Na balkonie też można?

Oczywiście, jednak kompostownik taki wymaga nieco więcej opieki. Nawet 10-12 litrowe wiadro może być naszym kompostownikiem. Jeśli znajdziemy czas na regularne przerzucanie, to nawet nie trzeba będzie robić otworów dla dopuszczenia powietrza. Zatem niewielki balkonowy kompostownik dostarczy nam cennego podłoża, jednak czasem konieczne będzie dorzucenie nieco materiału strukturalnego, w szczególności dużej ilości odpadów kuchennych. Zacienione miejsce i przykrycie które nie odcina dopływu powietrza będą dobrym uzupełnieniem naszego balkonowego bioprzetwarzania odpadów.

Gdy proces przebiega prawidłowo,  kompostowanie nie powoduje powstawania odorów i nie wabi owadów. Dobra pryzma kompostowa jest napowietrzona poprzez przerzucanie (lub dobrą wentylację przez szczeliny w kompostowniku), ma właściwą strukturę (ważny dodatek materiału strukturotwórczego w postaci gałęzi, trocin itp.), właściwą wilgotność oraz jest zapewniony właściwy stosunek części brązowej do zielonej (węgla do azotu).

Małe kompostowniki bardziej narażone są na wahania tych czynników – w szczególności zawartości wilgoci, co nie sprzyja prawidłowej pracy mikroorganizmów.

Tomasz Ciesielczuk

 

O odpadach dla mieszkańców - kompostowanie