Segregacja odpadów O odpadach dla dzieci i młodzieży - troska

jako wyraz troski o środowisko

 

Czy środowisko (przyroda ożywiona i nieożywiona) ma się lepiej ponieważ segregujemy odpady? Tak, choć być może na co dzień tego nie zauważamy. Jeśli chcemy zachować wysoką jakość środowiska (w którym żyjemy) segregacja odpadów jest koniecznością.

Nawet najbardziej prosta segregacja na 2 strumienie – suche i mokre (mokre oznacza bioodpady oraz zamoczony/zatłuszczony papier i tekturę), daje możliwość zastosowania linii sortujących odpady suche, a mokre można skierować do kompostowni lub biogazowni.

O odpadach dla dzieci i młodzieży - troska

Fot. 1 Pojemnik na odpady suche z nieruchomości niezamieszkałych (sklepy)

Na zdjęciu przedstawiono pojemnik czarny na odpady suche czyli głównie opakowaniowe

Tu krótka dygresja: jak widać na załączonym zdjęciu, w różnych gminach kolory pojemników mogą być przeznaczone na inne odpady. Czerwona naklejka sugerowałaby odpady niebezpieczne, czarny pojemnik zaś – tzw. pozostałość po sortowaniu. Tu natomiast jest on wykorzystywany jako pojemnik na odpady „suche” – dość rzadko spotykaną frakcję przeznaczoną do rozdzielenia na liniach sortowniczych.

Ile ich mamy?

Coraz więcej. W zeszłym roku wytworzyliśmy w przeliczeniu na osobę w Polsce 358 kg odpadów komunalnych. W stosunku do 2020 r. jest to więcej o 4,2%. (czyli aż o 16 kg). Oczywiście najlepiej byłoby ich nie wytwarzać, jednak jeśli już powstały, to istotne są sposoby ich unieszkodliwiania oraz ponownego wykorzystania.

Sposoby unieszkodliwiania

Strumień zmieszanych odpadów komunalnych (bez segregacji) może trafić na składowisko odpadów lub do spalarni. Oba te rozwiązania – jakkolwiek praktykowane, nie są optymalne jeśli weźmiemy pod uwagę wpływ na środowisko. Składowisko emituje metan i dwutlenek węgla (gazy cieplarniane) oraz odory, w skład których wchodzą merkaptany (tzw. zapach składowiska odpadów) wyczuwalne w bardzo niskich stężeniach. Ponadto powstają odcieki, które przy braku lub uszkodzenia uszczelnienia składowiska migrują do wód podziemnych powodując ich obciążenie znaczną ilością materii organicznej oraz jonów fosforu, potasu i azotu. Zanieczyszczone w ten sposób wody podziemne, nie tylko są wykluczone z wykorzystania ich jako źródła wód pitnych, ale także grożą także zatruciem jezior i rzek zasilanych tymi wodami. Ponadto, składowisko wabi zwierzęta, które poszukują tam łatwo dostępnego pokarmu. Zwykle są to mewy, gawrony, bociany lisy, jenoty, kuny, bezdomne psy i koty oraz gryzonie. Zwierzęta te są narażone na nasilone występowanie chorób pasożytniczych oraz chorób o podłożu bakteryjnym wirusowym i grzybowym. Przemieszczając się, stanowią zagrożenie dla innych osobników – nawet żyjących poza składowiskiem. Zwierzęta, żerując na składowisku są narażone na zjedzenie odpadów – które powodują zatkanie lub uszkodzenie przewodu pokarmowego, co prowadzi do śmierci w męczarniach.

Spalarnia odpadów emituje znaczne ilości dwutlenku węgla oraz – pomimo zaawansowanych instalacji oczyszczania gazów spalinowych także tlenki siarki i azotu oraz niewielkie ilości dioksyn oraz węglowodorów. W takim zakładzie powstają także znaczne ilości żużli i popiołów, które wymagają bezpiecznego zagospodarowania. Składowanie ich bez zabezpieczenia powoduje migrację zanieczyszczeń (głównie metali ciężkich) do gleby i wód podziemnych, które stają się toksyczne dla roślin i zwierząt.

Segregacja odpadów ma swoje środowiskowo pozytywne znaczenie tak ukryte, że nie od razu widać jak bardzo jest ważne. Ponowne wykorzystanie materii z której składają się odpady stanowi tu klucz do zrozumienia tej zależności.

Przyjmijmy, że zbieramy selektywnie puszki aluminiowe i stalowe. Da się z nich zrobić inne przedmioty – nie tylko nowe puszki – wystarczy przetopić metal w hucie. Nie trzeba natomiast wydobywać, transportować i przerabiać nowej partii rudy aluminium lub rudy żelaza. Nie dewastujemy środowiska. Kopalnie odkrywkowe (a takimi są kopalnie rud) wymagają ciągłego odwadniania, co poprzez wytworzenie tzw. leja depresyjnego obniża poziom wód gruntowych w promieniu wielu kilometrów. Powoduje to niedostateczne zaopatrywanie lasów w wodę, a nawet wysychanie jezior. Eksploatując w ten sposób kopaliny zagrażamy całym ekosystemom leśnym i jeziorowym. Do wydobycia, transportu i przeróbki wielu kopalin potrzebujemy energii elektrycznej wytwarzanej w elektrowniach. Polskie elektrownie zasilane są węglem kamiennym i brunatnym. Kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego są przyczyną powstawania ogromnych lejów depresji wód podziemnych. Zjawisko to, jest szczególnie widoczne w pobliżu kopalń węgla brunatnego w Wielkopolsce.

Selektywnie zebrane bioodpady po procesie kompostowania staną się źródłem trwałej materii organicznej dla gleb. Obecnie coraz powszechniej wykorzystywane są kwasy humusowe, które trzeba wytworzyć z kopalin – leonardytu i węgla brunatnego – zatem znów musimy te materiały wydobyć z ziemi. Biogazownie to instalacje przetwarzające bioodpady (oraz odpady odzwierzęce) w biogaz. Jego wykorzystanie jako źródła energii, daje szansę na częściowe zastąpienie węgla kamiennego. Ponadto, pozostałością po procesie fermentacji metanowej jest odpad organiczny, który może być wykorzystany jako nawóz zamiast obornika, którego ciągle brakuje.

Selektywna zbiórka odpadów – poprzez zawrócenie materii do obiegu – pozwala na ograniczenie wykorzystania zasobów przyrody, w tym rud metali, wody, tlenu, drewna i kopalnych źródeł energii. Wykorzystanie zasobów przyrody wiąże się z często nieodwracalnymi negatywnymi przekształceniami środowiska. Zatem ograniczając konieczność eksploatacji zasobów – chronimy środowisko, a przez nie – nas samych.

Tomasz Ciesielczuk

O odpadach dla dzieci i młodzieży - troska