Wspomnienia stanu wojennego wciąż są żywe w pamięci działaczy podziemia antykomunistycznego. Role były różne, od roznoszenia ulotek po organizowanie w licznych zakładach struktur związków zawodowych. Tradycyjnie już marszałek województwa zorganizował dla ludzi wolności rocznicowy koncert. Tym razem na scenie wystąpiła Małgorzata Ostrowska. 

Głównie utwory z najnowszej płyty Małgorzaty Ostrowskiej zostały zaprezentowane w koncercie, zadedykowanym działaczom podziemia lat osiemdziesiątych. Koncert upamiętniający 38. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego zawierał również wersje akustyczne z repertuaru Stanisławy Celińskiej, która miała wystąpić w koncercie, jednak – ze względów zdrowotnych – nie mogła do Opola przyjechać. Wydarzenie muzyczne zostało poprzedzone wręczeniem Odznak Honorowych „Za Zasługi dla Województwa Opolskiego”, które trafiły do Kazimierza Kozłowskiego i Walentego Wantucha,  działaczy z Brzegu.

Kiedy wybuchł stan wojenny, Kazimierz Kozłowski szedł na swoją zmianę do pracy w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Brzegu. Był działaczem komisji zakładowej, później zaangażował się w podziemną Solidarność. – To było z soboty na niedzielę około 4 nad ranem. W drodze do pracy byłem legitymowany, pytano mnie, gdzie idę. Wtedy już wiedziałem, że dzieje się coś niedobrego. Później, jako że pracowaliśmy również w nocy, mieliśmy specjalne przepustki. Proszę pamiętać, że wprowadzona godzina policyjna uniemożliwiała swobodne poruszanie się w godzinach wieczornych i w nocy. Kiedy jeździliśmy z mlekiem, przechodziliśmy liczne kontrole. Szukano głównie ulotek. Żołnierze i milicjanci wchodzili do naszych kabin i je przeszukiwali. Nękali nas – wspomina Kazimierz Kozłowski.

Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła podkreśla, że należy pielęgnować pamięć i budować w ten sposób lepszą przyszłość dla kolejnych pokoleń. – Grudzień to w tradycji polskiej szczególny miesiąc. To zaduma adwentowa, prezenty mikołajkowe, oczekiwanie na Boże Narodzenie. Ale to również wspomnienia związane ze stanem wojennym czy wydarzeniami z lat siedemdziesiątych na Wybrzeżu. Warto przypomnieć sobie trudną sytuację naszego kraju i ich mieszkańców. Wspomnieć tych, którzy walczyli o wolność. Dlatego tradycyjnie organizujemy spotkanie z działaczami solidarności. To również taka refleksja, abyśmy nie stracili prawa do wolności, szczerej solidarności. To również wieczór wdzięczności i zobowiązanie do wytrwałej pracy dla przyszłych pokoleń – dodaje Andrzej Buła.

PW

 

Udostępnij wpis: