Sebastian Świderski, siatkarz, prezes ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, inspirował uczniów szkół zawodowych z województwa opolskiego. Spotkanie to część projektu związanego z planowaniem kariery młodzieży.

Tłum młodzieży wypełnił we wtorkowe popołudnie salę Orła Białego na opolskim Ostrówku. Przyjechała ona ze wszystkich zakątków województwa opolskiego, a łączy ją nauka w szkołach zawodowych. Spotkanie ze znanym sportowcem Sebastianem Świderskim to część projektu, związanego z planowaniem kariery zawodowej.

W województwie opolskim funkcjonują 54 zespoły szkół kształcenia zawodowego, w tym 6 specjalnych. 5 000 uczniów kształcących się tam weźmie, bądź bierze już udział w stażach zawodowych u lokalnych pracodawców. W ramach projektu „Opolskie szkolnictwo zawodowe bliżej rynku pracy” młodzieży zaproponowano również wsparcie w zakresie doradztwa edukacyjno-zawodowego. Mają możliwość indywidualnych konsultacji z coachem. Spotkanie z Sebastianem Świderskim, prezesem ZAKSA, miało ich zainspirować do dalszej pracy. Sportowiec opowiadał, że jego kariera nie była wcale tak oczywista i na początku nikt nie dawał mu szans na osiągnięcie sukcesu w siatkówce.

Ważne, ile razy wstaniesz

– W moim życiu było dużo punktów zwrotnych. W dzieciństwie nie brakowało zwątpień, była ciężka praca, dużo wyrzeczeń. Kiedy byłem w klasie sportowej, nie byłem wybitny, byłem dziewiątym, a nawet jedenastym zawodnikiem. Przejście do szkoły średniej było skokiem jakościowym. Dopiero spotkanie z reprezentacją juniorów naszego kraju było dla mnie wielką zmianą. Nieżyjący już trener Marian Świątek powiedział, że na żadną kadrę juniorów już więcej nie pojadę. Wtedy zacząłem walczyć i udowodniłem swojemu trenerowi i trenerowi kraju, że można wrócić do sportu. Pokazałem, że mogę wywalczyć miejsce. Wtedy zrozumiałem, że siatkówka to mój sposób na życie – mówił Sebastian Świderski.

Sebastian Świderski przekazał młodzieży motto: nieważne, ile razy upadniesz, ważne ile razy powstaniesz i będziesz walczył dalej. – To jest w dzisiejszych czasach bardzo ważne, aby się nie poddawać i walczyć. Sukces w swoim czasie sam przyjdzie. To dzisiejszej młodzieży trzeba powtarzać jak mantrę. Komputery, ipady, smartfony, nowinki technologiczne obnażają mentalność zwycięzcy i kogoś, kto chce iść do przodu i się rozwijać.  Każdy, kto chce, jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności i zwalczyć wszystko. Ciężka praca i zaangażowanie nie tylko w sporcie, ale w życiu, dają szansę na rozwój. Ludzie wolą ludzi zaangażowanych, są oni najbardziej cenni. Młodzież nauczyła się, że w wirtualnym świecie jest kilka szans, ale w życiu raczej tak nie jest Trzeba pokazać prawdziwe życie. Do nas przychodzi wielu młodych ludzi, którzy chcą być wolontariuszami. Pomagają wchodzić na trybuny kibicom, ale też pracują jako pomoc księgowa. Trzeba otwierać drzwi, pomagać młodzieży. Nie trzeba od razu zatrudniać na wysokich stanowiskach – dodaje Sebastian Świderski.

Uczeń z Dobrzenia Wielkiego Wojciech Czubak cieszył się ze spotkania z siatkarzem. – Poznałem go kilka lat temu. To człowiek, który wywołuje pozytywne myśli. Pomaga nas ulepszać i sprawnie stawia wyzwania – mówił Wojciech Czubak. Chwalił też poziom nauki w swojej szkole. – Świetnie przygotowani nauczyciele. To charakteryzuje szkoły zawodowe. Tutaj jesteśmy przygotowywani do zawodu. Korzystamy z praktyk, nawiązujemy współpracę z przedsiębiorstwami. Klasy zawodowe są świetnie wyposażone – podkreślał  Wojciech Czubak.

 

PW

Udostępnij wpis: