Radni województwa na wrześniowej sesji sejmiku po burzliwej dyskusji przyjęli tzw. uchwałę antysmogową. Jej ostateczna wersja wprowadza ograniczenia odnoszące się do niektórych rodzajów opału.
Wcześniej jednak radni przyjęli m.in. sprawozdanie z wykonania budżetu województwa opolskiego za I półrocze 2017 roku. Jak informował skarbnik, Stanisław Mazur, w pierwszej połowie roku uzyskano dochody w wysokości 213,7 mln złotych, co stanowi 40 proc. planu oraz zrealizowano wydatki na poziomie 190,3 mln złotych tj. 35,1 proc. planu. Wydatki bieżące ogółem wykonane zostały na poziomie 44,1 proc. planu rocznego, a wydatki majątkowe na poziomie 23,2 proc. planu. Najważniejsze kierunki inwestycji to drogi wojewódzkie (ponad 31 mln złotych) i projekt „Opolskie mobilne (12,6 mln złotych). I połowa 2017 roku zakończyła się nadwyżką budżetową w kwocie ponad 23 mln złotych. Natomiast w wydatkach bieżących najpoważniejsza kwotę stanowiły dotacje dla regionalnych przewozów kolejowych – 22,8 mln złotych, fundusze na utrzymanie i dotowanie wojewódzkich instytucji kultury – ponad 14 mln złotych, dotowanie pasażerskich przewozów autobusowych – 12,7 mln zł oraz współfinansowanie projektów edukacyjnych – prawie 14 mln złotych.
Udział województwa w podatku CIT wyniósł ponad 44 mln złotych (52 proc. planu), a w podatku PIT – 13,5 mln zł (tj. 45,6 proc.).
Skarbnik podkreślał, że taka sytuacja finansowa w pierwszym półroczu, to norma, budżet województwa jest w pełni wypłacalny, a większość wojewódzkich instytucji kultury i jednostek zdrowia nie ma zobowiązań wymagalnych i nie korzysta z długoterminowych kredytów komercyjnych.
Przyjęta podczas sesji uchwała antysmogowa wprowadza ograniczenia odnoszące się do niektórych rodzajów paliw stałych i dotyczy węgla brunatnego, mułów i flokoncentratów węglowych. Ograniczenie to zacznie obowiązywać od 1 listopada 2017 roku. Prezentując zapisy uchwały Antoni Konopka, członek Zarządu Województwa, przypomniał, że zarząd wycofał się z zapisu dotyczącego instalacji grzewczych, bowiem ich wymiana – jak się szacuje – kosztowałaby w naszym województwie ok. 1 mld złotych, natomiast w międzyczasie rząd wydał rozporządzenie, w którym wprowadził zakaz sprzedaży na terenie kraju kotłów klasy niższej, niż piąta. Rząd zapowiedział też wydanie kolejnego rozporządzenia dotyczącego norm spalania.
W dyskusji głos zabierał m.in. Grzegorz Ostromecki z Koalicji na Rzecz Czystego Powietrza. W emocjonalnym wystąpieniu mówił, iż radni biorą dzisiaj odpowiedzialność za los swoich wyborców, za ich zdrowie i życie. – Proszę wycenić moje życie i 400 innych osób, które zmarły przedwcześnie na skutek smogu – mówił. Wiceprzewodnicząca sejmiku Elżbieta Kurek stwierdzała, że mamy do czynienia ze schizofrenią polityczną. Wicepremier Mateusz Morawiecki zapewniał, że problem zanieczyszczeń powietrza jest ponadpartyjny, dotyczy kwestii zdrowia, a część radnych opozycji chce zablokować inicjatywy podejmowane przez przedstawiciela swojej partii – zauważała. Była to odpowiedź na kilkadziesiąt pytań złożonych przez radnego Leszka Antoszczyszyna (PiS) pod adresem zarządu.
Po przerwie Dariusz Byczkowski, w imieniu Klubu Radnych PiS, powiedział: – Nasze obawy i głosy nie wynikają z braku zrozumienia rangi problemu, ale niepokoju, że prawo, które przyjmujemy będzie nieskuteczne i robione trochę pod publiczkę. Uważam, że powinniśmy poczekać na rozporządzenie rządu, natomiast co do kierunku zmian – jesteśmy „za”. Traktujemy ten problem nie w kategoriach politycznych, ale merytorycznych.
Przewodniczący Norbert Krajczy stwierdził, że niezależnie od wyniku głosowania, uchwała już jest zwycięska. – W przerwie odwiedziło mnie dwóch pacjentów z astmą, żeby podziękować za podjęcie tej inicjatywy. Jako lekarz mam z tego powodu dużą satysfakcję – powiedział.
Ostatecznie za uchwałą głosowało 20 radnych, wstrzymało się 5, jeden był przeciwny.
Radni zgodzili się też, by druga z kolei filia opolskiego WORD mieściła się w Nysie. Szymon Ogłaza, członek zarządu, mówił, iż zadecydowało o tym kilka argumentów: doskonała współpraca z nyskim starostwem, które przygotowało plac manewrowy oraz sale egzaminacyjne, czynnik czasowy i finansowy – zdający nie będą musieli przyjeżdżać do Opola. Z rozeznania wynika, że wiele osób mieszkających po sąsiedzku, w województwie dolnośląskim, będzie w Nysie zdawać egzamin na prawo jazdy kategorii B i B1. Poza tym WORD realizuje program antystresowy – egzamin w swoim miejscu zamieszkania to mniejszy stres i szansa na większą zdawalność.
Daniel Palimąka, członek zarządu powiatu, przewidywał, że za 2-3 tygodnie nyski ośrodek będzie gotowy na przyjęcie pierwszych zdających.
MS
Data publikacji: 26 września 2017