W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego członkowie Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej z ramienia samorządu rozmawiali o przyszłości tej organizacji.

Zrzesza ona 17 samorządów, w tym samorząd województwa, dwa samorządy powiatowe oraz czternaście gminnych. Oprócz nich członkami OROT są stowarzyszenia, partnerzy biznesowi, a także osoby prywatne. W sumie 156 członków, choć 97 proc. składek pochodzi z budżetów samorządowych.

Zdaniem marszałka województwa Andrzeja Buły, warto, by tego rodzaju organizacja funkcjonowała, ale warto też porozmawiać o tym, co należy zrobić, by dalej się prężnie rozwijała, o jej perspektywach, realizowanych projektach i relacjach z opolskimi samorządami.

Wicemarszałek Stanisław Rakoczy, który jest prezesem OROT, przypomniał, że początki funkcjonowania były skromne, ale dzięki ambitnemu zespołowi udało się zrealizować wiele przedsięwzięć, o których potem było w kraju głośno. To m.in. Szlak Kulinarny „Opolski Bifyj”, Złoty Certyfikat dla krasiejowskiego Juraparku nadawany przez Polską Organizację Turystyczną (ma go dotąd 9 produktów turystycznych w kraju). OROT zorganizowała też dwa specjalistyczne kursy dla przewodników turystycznych, dzięki temu 32 osoby zrzeszone są w klubie przy organizacji. Takie kursy nie były organizowane od 20 lat, a „starych” przewodników z każdym rokiem ubywało. Stanisław Rakoczy zauważał też, że turystyka staje się coraz bardziej znaczącą sferą gospodarki, tymczasem na prawie 80 opolskich samorządów w OROT jest zaledwie 17.

Piotr Mielec, dyrektor Biura OROT, informował, iż organizacja obsłużyła 15 tys. turystów oraz 40 wizyt studyjnych, 1,5 mln wejść odnotowała strona internetowa „visitopolskie.pl”, wydano 36 tytułów, zrealizowano 24 projekty z funduszy europejskich i 30 ze źródeł krajowych. Przypomniał też, że dzięki 137,5 mln kwocie, która wpompowana została w turystykę, a pochodziła z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2007-2013, powstały w naszym regionie 43 nowe hotele, które dysponują 2170 miejsc noclegowych, przybyły 24 restauracje i osiem ośrodków wypoczynkowych. Piotr Mielec nie krył jednocześnie, że pracownicy OROT są najsłabiej w kraju wynagradzanym zespołem spośród innych regionalnych organizacji turystycznych. – Pracują z pasji, ale nie ma gwarancji, że swojego doświadczenia nie będą chcieli wykorzystać u pracodawców, którzy lepiej zapłacą – mówił. Podniesienie uposażeń wiązałoby się z podniesieniem składek członkowskich – w przypadku samorządów gminnych z 15 do 25 groszy na mieszkańca.

Zdaniem większości obecnych członków OROT można byłoby te podwyżkę zaakceptować. Warto jednak – sugerowali dyskutanci – podjąć dodatkowo rozmowy o przystąpieniu do organizacji także innych samorządów. Wielokrotnie był przywoływany przykład Brzegu, którego walory turystyczne są promowane w każdym wydanym przez OROT przewodniku, a który tę promocję ma za darmo, bo nie jest członkiem organizacji.

Marszałek Buła zwracał uwagę, iż priorytetem dla samorządów powinna być koordynacja istniejących i nowo powstających szlaków rowerowych. Ich rozwojowi służyć będą m.in. projekty związane z niską emisją. Warto, by powstające szlaki i pętle rowerowe znalazły się w powstających przewodnikach. OROT zaś jest partnerem dużego projektu w ramach Interregu V A Polska – Republika Czeska, którego celem jest powiązanie szlaków rowerowych biegnących wzdłuż granicy polsko-czeskiej.

MS

Udostępnij wpis: