Tematem wiodącym wrześniowej sesji Sejmiku Województwa była ochrona środowiska oceniana przez pryzmat gospodarkami odpadami, ochronę powietrza i obszary chronionego krajobrazu.

Jak informował Manfred Grabelus, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska UMWO, Opolskie, gdy idzie o gospodarkę odpadami podzielone zostało na cztery rejony. Każdy z nich dysponuje regionalną instalacją przetwarzającą odpady komunalne, choć najlepiej wyposażane urządzenia ma Gotartów w rejonie północnym. Opolanie wytwarzają rocznie około 200 tysięcy ton odpadów komunalnych, natomiast moce przerobowe funkcjonujących przetwórni są dwukrotnie wyższe. Na dodatek normy unijne obligują nasz kraj do zmniejszenia masy odpadów – w 2022 ma to być 145 tysięcy ton. Natomiast powinien wzrosnąć tonaż tzw. bioodpadów z 27 tys. ton w tym roku, do 44 tys. ton w roku 2022.

Z kolei Krzysztof Gaworski, wojewódzki inspektor ochrony środowiska, zwracał uwagę na jakość powietrza, które tradycyjnie najgorsze jest w rejonie Kędzierzyna-Koźla i Zdzieszowic, tam też występują najwyższe stężenia benzenu. Radni, po dyskusji, przyjęli uchwałę w sprawie obszarów chronionego krajobrazu. Obecnie na terenie Opolszczyzny takich wydzielonych obszarów jest siedem. Wyróżniają się zróżnicowanym ekosystemem, a także mają zaspakajać potrzeby wypoczynkowe i turystyczne. Dyskusję wśród radnych wzbudził m.in. zapis zabraniający lokalizacji obiektów budowlanych w pasie o szerokości 100 metrów od linii brzegowej rzek, jezior i innych zbiorników wodnych.

Skarbnik województwa Stanisław Mazur informował o wykonaniu planu wydatków i dochodów za I półrocze 2016 r. – Jego zdaniem budżet jest stabilny, nie ma problemów z płatnościami, ani samorząd województwa, ani podległem mu jednostki nie muszą sięgać po kredyty komercyjne. Wpływy z podatku CIT po 6 miesiącach tego roku wyniosły 57 proc. a PIT – 46 proc. Jesteśmy – jako województwo – w czołówce regionów, gdy idzie o wykorzystanie funduszy unijnych.

Sejmik zaapelował do prezesa Rady Ministrów, prezesa NFZ oraz ministra zdrowia o zwiększenie planu finansowego Opolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, w szczególności w zakresie chirurgii naczyniowej. Jak uzasadniali Norbert Krajczy – przewodniczący Sejmiku oraz wicemarszałek Roman Kolek, województwo opolskie pod względem pozyskiwanych dofinansowań jest w ogonie kraju. Dla porównania: na usuwanie katarakty region otrzymał 300 tysięcy złotych, podczas gdy województwo śląskie – 6 mln złotych. – Sytuacja jest bardzo trudna, bo NFZ zapowiedział, że pieniędzy więcej nie będzie, a to oznacza coraz trudniejszy dostęp do świadczeń medycznych, długie kolejki oczekujących. Poza tym województwo odznacza się dużą ilością mieszkańców w starszym wieku, a ich leczenie jest dużo droższe – uzasadniał wicemarszałek Kolek.

Norbert Krajczy zwracał z kolei uwagę na niedoszacowanie zabiegów chirurgii naczyniowej. W Opolskiem na mieszkańca przypada 10 zł, podczas gdy w Mazowieckiem – 19 złotych. – Mieszkańcy mają więc zdecydowanie gorszy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Może to wpływać na gorsze wyniki leczenia oraz skutkować występowaniem powikłań naczyniowych i częstszym podejmowaniem dramatycznych decyzji o amputacji kończyn – mówił.

Do podjęcia apelu zachęcała też dyrektor opolskiego Oddziału Grażyna Kowcun, wyjaśniając, że sytuacja finansowa funduszu ma związek z wyludnianiem się województwa. W głosowaniu 21 radnych opowiedziało się za podjęciem apelu, 2 się wstrzymało.

Podczas sesji była także miła uroczystość wręczenia odznaczeń regionalnych. Marszałek, po uzyskaniu pozytywnej opinii kolegium odznaki, uhonorował odznaką „Za Zasługi dla Województwa Opolskiego” dwóch zasłużonych dla regionu ratowników wodnych – Dariusz Krawca i Mirosława Śliwińskiego.

materiał video: www.youtube.com/watch?v=HVuvh9_0h7s

MS

Udostępnij wpis: